Daniel Mitsui "Odnalezienie i Podwyższenie" (4): Dotknąć Boga


_____

Czwarta część wykładu, który Daniel Mitsui, artysta grafik, wygłosił 14 września 2015 roku z okazji otwarcia wystawy swoich prac na Franciszkańskim Uniwersytecie Steubenville.
_____


Mało kto zrozumiał moc dotknięcia Boga tak dobrze jak kobieta cierpiąca przez 12 lat na krwotok – zaledwie chwilę po dotknięciu skraju Jego szaty została uzdrowiona. Ta kobieta, w tradycji nazywana św. Weroniką, jest ważną postacią w historii sztuki sakralnej. Historycy Kościoła pierwszych wieków zaświadczają, że wzniosła ona w swoim domu w mieście Paneas statuę upamiętniającą cudowne uzdrowienie. Euzebiusz z Cezarei wspominał:

Stała tam na wysokim kamieniu w drzwiach jej domu figura z brązu przedstawiająca kobietę na kolanach pochylającą się i wyciągającą ręce jak osoba prosząca, a naprzeciwko niej – druga, z tego samego materiału, wyprostowana figura mężczyzny ubranego elegancko w podwójny płaszcz i wyciągającego ręce w stronę kobiety […] Mówiono, że ta statua nosiła podobieństwo do Pana Jezusa. Przetrwała ona do naszych czasów, więc widzieliśmy ją na własne oczy, gdy przebywaliśmy w tym mieście.

Statua została zniszczona za panowania Juliana Apostaty; nie wiadomo, gdzie znajduje się to, co z niej pozostało.

Weronika oznacza prawdziwy wizerunek. To samo imię nosiła inna kobieta, która dotknęła Boga. Święta Weronika przyłożyła tkaninę do twarzy Chrystusa, gdy szedł na Kalwarię; na tej tkaninie pozostał prawdziwy wizerunek. Uśmiech na mojej twarzy wywołuje to, że – choć w Kościele aż do czasów wczesnego gotyku nie tworzono już monumentalnych rzeźb, i choć sztych jako sztuka sakralna zaczął kwitnąć dopiero w późniejszym średniowieczu, obie te dziedziny spotykamy u samych początków chrześcijaństwa.

Tak samo było z malarstwem. Liczne prace przypisuje się Łukaszowi Ewangeliście, włączając w to również te, którym nadal oddaje się cześć w Rzymie, Smoleńsku i Częstochowie. Obecnie wątpliwości co do autorstwa niektórych prac są uzasadnione; analiza materiałów nie zawsze wskazuje na pochodzenie z pierwszego wieku. Jednak z całą pewnością można przyjąć, że czczone dziś święte obrazy są kopiami Łukaszowych oryginałów lub kopiami kopii. Wierni czasów patrystycznych i średniowiecznych żywili przekonanie, że sztuka chrześcijańska jest równie stara jak Kościół. To przekonanie nie zależy od autentyczności konkretnego dzieła.

*******

Czasami mawiam, że duchowo jestem katolikiem II Soboru w Nicei. To żartobliwe określenie oznacza, że nieustannie mam ten powszechny sobór przed oczyma, ponieważ żyję w czasach podobnych epoce kryzysu ikonoklastycznego. Nie zamierzam interpretować nauczania soboru dotyczącego sztuki i tradycji ponad to, co rzeczywiście powiedział; to, co rzeczywiście powiedział, jest wystarczająco jednoznaczne. Soborowy dekret dogmatyczny nakazuje między innymi:

Ci zatem, którzy ośmielają się inaczej uważać lub nauczać, lub jako niegodziwi heretycy odrzucają tradycje Kościoła i wymyślają nowości, lub inni odrzucający niektóre z tych rzeczy, które Kościół otrzymał (Księgę Ewangelii lub wizerunek krzyża, ikony lub święte relikwie męczennika) albo niegodziwie i gwałtownie wypaczają prawowierne tradycje Kościoła Katolickiego […] jeśli są biskupami lub duchownymi, nakazujemy, aby zostali zdjęci z urzędu; jeśli są zakonnikami lub świeckimi, mają być wyłączeni ze wspólnoty.

Nie sądzę, aby słowa odnoszące się do wizerunku krzyża, lub namalowanych ikon, lub świętych relikwii męczennika ktokolwiek mógł uczciwie zrozumieć w sensie abstrakcyjnym. Odnoszą się one do kultu, pobożności i rzeczywiście istniejących tradycji, które mogą nie być bezbłędne i nieomylne, niemniej jednak mają niezmienną treść, która trwa przez wieki. Nie można ich zawiesić, odrzucić lub przeformułować bez rujnujących konsekwencji.

_____
Cytowane prace:

Eusebius, The Ecclesiatical History, translated by J.E.L. Oulton, (Harvard University Press, 1932).

Second Council of Nicea,
Nicene and Post-Nicene Fathers, Second Series, Volume XIV, translated by Henry Percival, (Buffalo, NY: Christian Literature Publishing, 1900).


Tłum. XBP & Łukasz Makowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz